Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy naszym celem jest wytykanie błędów firmom montującym panele fotowoltaiczne? OTÓŻ NIE! WRĘCZ PRZECIWNIE!

Oczywiście w tym przypadku nie mamy na celu wskazywać ewentualnych błędów podczas np. Instalacji ale pomóc w znalezieniu niebezpiecznych hot spotów czyli gorących punktów.

W raporcie uwzględniamy dokumentację zdjęciową z opisem. Zdjęcia z kamery normalnej oraz termowizyjnej.

W przypadku uszkodzonych paneli, głównie poszukujemy hot spoty czyli gorące punkty, które mogą stanowić problem dla instalacji. Hot spoty nie są widoczne gołym okiem, tylko za pomocą kamery termowizyjnej.

Do powstania hot spotów może przyczynić się wiele czynników takich jak:

– mikropęknięcia, które są niemożliwe do wykrycia podczas standardowej kontroli

– uszkodzenia podczas montażu

– uszkodzenia podczas magazynowania

Oczywiście może się zdarzyć, że moduł jest w półcieniu i mamy do czynienia z przepływem prądu wstecznego, który powoduje nagrzanie się zacienionych ogniw. Dlatego wykonujemy zawsze dwa zdjęcia miejsca, w którym takie właśnie występują, żeby mieć pewność ze nie jest to cień, tylko uszkodzenie.

Jak mi wiadomo, niektóre punkty mogą nagrzać się nawet do 250 stopni powodując pożar, stąd też nasz przegląd.

Przegląd tak zwany „Hot-Spot Protect (HSP)”.

Podsumowując, nasz przegląd ma na celu zbadanie poprawności działania paneli, które posiadają Państwo na swoich domach i nie tylko aby w przyszłości zapobiec tragedii.